Wybory do Parlamentu Europejskiego w 2024 roku wpłynęły na nastroje inwestorów, które uległy pogorszeniu. Reakcją na te wydarzenia były znaczne spadki indeksów obserwowane na giełdach europejskich. Dodatkowy wpływ na sytuację rynkową miała decyzja Emmanuela Macrona, prezydenta Francji, o rozwiązaniu Zgromadzenia Narodowego i zwołaniu nowych wyborów.
Jednym z indeksów, który odnotował spadek, był Stoxx Europe 600 – jego wartość zmniejszyła się o 0,79%. Inne indeksy, które poszły w dół to FTSE 100 (o 0,68%) oraz DAX (o 0,77%). Największy spadek obserwowano jednak w przypadku CAC 40 – aż o 2,22%, co było największym spadkiem od 6 czerwca 2023 roku.
Wśród firm notujących straty na giełdzie znalazły się francuskie banki. Akcje Societe Generale straciły na wartości aż o 6%. Wartość akcji BNP Paribas zmniejszyła się o 8%, a Vinci o 6%. Bank Credit Agricole notował straty na poziomie 4%.
Decyzja prezydenta Francji o zwołaniu nowych wyborów nastąpiła po niedzielnej porażce jego partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Zgodnie z wynikami sondaży exit polls, zwycięstwo odniosło skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe, związane z Marine Le Pen. Pierwsza tura nowych wyborów parlamentarnych zaplanowana została na 30 czerwca, a druga – na 7 lipca.
Marine Le Pen, nieformalna liderka skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego, oświadczyła po wyborach do PE, że jej ugrupowanie jest gotowe do przejęcia władzy we Francji, jeżeli naród pokłada w niej zaufanie.
Analitycy rynku finansowego komentują te wydarzenia. Vincent Juvyns, strateg globalnego rynku w JPMorgan Asset Management twierdzi: „Niespodziewana decyzja o rozwiązaniu Zgromadzenia Narodowego i zwołaniu przedterminowych wyborów we Francji pogłębiła niepewność inwestorów. Istnieje tym bardziej powód do niepokoju, że jeszcze w tym miesiącu Francja może być postawiona przed unijną procedurą dotyczącą nadmiernego deficytu”.