Wszystko wskazuje na to, że doszło do kolejnego już przecieku podczas tegorocznych matur. 9 maja maturzyści borykają się z egzaminem maturalnym z języka angielskiego na poziomie podstawowym, już na kilka minut po rozpoczęciu, anonimowa osoba przesłała Centralnej Komisji Egzaminacyjnej komputerowe zrzuty ekranu, na których widoczne są strony arkusza maturalnego wraz z odpowiedziami.
Poziom zabezpieczeń jest wręcz tragiczny.
Wielu maturzystów, zamiast rzetelnie przygotować się do egzaminu, preferuje rozwiązanie na skróty i usilnie poszukuje jakichkolwiek przecieków w internecie. Jak jednak widać, również i takie działania mają sens, ponieważ przecieki rzeczywiście się zdarzają i to kolejny rok z rzędu. CKE złożyła do prokuratury oficjalne doniesienie w związku z możliwym przeciekiem, tym razem dotyczącym egzaminu maturalnego z języka angielskiego na poziomie podstawowym, który to miał miejsce 6 maja.
Kolejne lata z przeciekami.
Podobne sytuacje miały miejsce w zeszłych latach, mowa tutaj o roku 2021 i 2020 – również i w tych latach CKE złożyła oficjalne doniesienie do prokuratury, jednak do tej pory nikt nie usłyszał żadnych zarzutów. Przypomnijmy, że zeszłego roku podczas trwającej matury z języka polskiego na poziomie podstawowym, na krótko przed rozpoczęciem egzaminu najczęściej wyszukiwaną frazą w wyszukiwarce był główny temat rozprawki. Podobne przecieki dotyczyły również egzaminu z matematyki na poziomie podstawowym, do którego to odpowiedzi także można było znaleźć na portalach społecznościowych.