Grupa naukowców z Uniwersytetu Columbia doszła do przekonujących wniosków, jakoby dzieci, które dorastały w atmosferze parentalnego wsparcia, były mniej podatne na powstawanie depresji oraz zaburzeń lękowych w wieku dorosłym. Zdaniem badaczy, istotne jest to, że ta ochronna rola wsparcia rodziców odnosi skutek nawet w sytuacji, gdy inne doświadczenia z lat młodości nie były szczególnie pozytywne. Zdaniem ekspertów, kluczowe znaczenie ma tu choćby jedna silna i pozytywna więź z dorosłym.
Psychiatra Sara VanBronkhorst podkreśla fundamentalne znaczenie relacji z rodzicami dla przyszłego życia jednostki. Jeśli rodzice są w stanie dać dziecku poczucie ciepła i zaangażowania, to może to zwiększyć odporność psychiczną dziecka na przeciwności losu w przyszłości. Według tej specjalistki, taka bliska i emocjonalnie satysfakcjonująca relacja z przynajmniej jednym dorosłym pełni rolę bufora psychicznego, który może chronić przed długotrwałymi problemami związanymi ze zdrowiem psychicznym.
Naukowcy z Uniwersytetu Columbia podjęli próbę zrozumienia czynników, które wpływają na odporność psychiczną. Badanie skupiało się na grupie młodzieży znajdującej się na marginesie społecznym, która w dzieciństwie doświadczyła wielu negatywnych sytuacji. W celu głębszej analizy, zespół oparł swoje badania na danych pochodzących z Boricua Youth Study. Było to wielopokoleniowe badanie rodzin portorykańskich prowadzone przez okres 20 lat. Badacze wzięli pod uwagę szereg niepomyślnych doświadczeń z dzieciństwa, takich jak przemoc fizyczna czy emocjonalna, przemoc w domu, zaniedbywanie, choroba psychiczna opiekuna czy też śmierć lub uwięzienie.