Andriej Mołodkin, znany artysta pochodzący z Rosji, podzielił się kontrowersyjnym planem, który zelektryzował świat sztuki. Oświadczył, że posiada w swoim posiadaniu szesnaście cennych obrazów, które według jego oszacowania mają wartość przekraczającą 45 milionów dolarów. Do kolekcji należą prace takich mistrzów jak Picasso, Rembrandt czy Warhol. Artysta przekonuje, że nie zawaha się zrujnować tych arcydziel za pomocą kwasu, jeśli Julian Assange, założyciel WikiLeaks, straci życie więzień.
Mołodkin opisuje swoją potężną broń jako sejf, wewnątrz którego znajdują się skrzynki przechowujące dzieła sztuki. Mają tam być także dwie białe beczki – jedna z nich napełniona jest kwasem w formie proszku, a druga akceleratorem. Te dwie substancje mogą wywołać silną reakcję chemiczną zdolną do zamiany zawartości sejfu w zgliszcza.
Szokujący projekt Mołodkina nosi nazwę „Dead Man’s Switch” i zdobył poparcie ze strony żony Assange’a, Stelli. Julian Assange obecnie przebywa w oczekiwaniu na rozpatrzenie ostatecznego odwołania od ekstradycji do Stanów Zjednoczonych. W USA grożą mu poważne zarzuty związane z naruszeniem ustawy o szpiegostwie.
Założyciel WikiLeaks jest oskarżany o to, że współtworzył spisek mający na celu zdobycie i ujawnienie tajnych informacji dotyczących obronności narodowej. Zarzuty wiążą się z publikacją setek tysięcy dokumentów związanych z wojnami prowadzonymi przez USA w Afganistanie i Iraku. Assange, który ma 52 lata, stanowczo zaprzecza wszelkim oskarżeniom.